U progu XIX stulecia podniesiona w kulturotwórczej działalności Puław książąt Czartoryskich, Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk, środowiska filomackiego i pierwszych entuzjastów etnografii do rangi podstawowego przetrwalnika narodowej tożsamości, zsakralizowana przez Mickiewicza w Konradzie Wallenrodzie, Dziadach drezdeńskich i Panu Tadeuszu, stała się pamięć – nie tylko dla przyszłego autora monumentalnego cyklu powieści historycznych – najważniejszym, obok wyobraźni i szeroko pojętego czucia, źródłem wypowiedzi literackiej. To, co o pamięci historycznej Kraszewskiego, pobudzającej proces twórczy i stanowiącej zarazem jego integralny składnik napisała przed laty autorka komentarza do Doli i niedoli („znajomość epoki szła w parze z wielkim wyczuciem artystycznym, a przenikliwe spojrzenie na odkryte w archiwaliach fakty w parze ze świetnymi pomysłami fabularnych rozwiązań”), odnieść można – o czym przekonują studia składające się na niniejszy tom – do ogólnie pojętej pamięci Pisarza, która dzięki jego dziełom stała się cząstką naszej świadomości kulturowej.