Wszystkie tropy, które sprawdziłam, były już zimne. Do tej pory nie udało mi się odnaleźć nikogo z mojej rasy. Wiem jednak, że dzień naszego spotkania jest bliski. Już czas gromadzić Gardów z Lorien. U innych Dziedzictwa z całą pewnością rozwijają się w tym samym tempie co u mnie. Wkrótce pojawią się znaki, jestem tego pewna. Czekam cierpliwie, ale nie bez emocji; jestem gotowa do walki.