“Byłem zakochany, i to uczucie było wspanialsze, niż się spodziewałem”.
London zaczyna naukę w ostatniej klasie szkoły średniej, gdzie cieszy się dużą sławą wśród rówieśników. W tym samym liceum uczy się Jamie, która nie rozstaje się z Biblią. Chodzi na zajęcia pozalekcyjne, udziela się społecznie i pomaga każdemu w potrzebie. Jak losy tych dwojga się połączą? Jakie będą skutki tej znajomości?
“Przekonałem się, że w życiu nie ma sprawiedliwości. Jeśli w szkole czegoś uczą, powinni uczyć właśnie tego”.
“Jesienna miłość” było moim drugim spotkaniem z twórczością tego autora. I również w tym przypadku do sięgnięcia po lekturę zachęciła mnie jej adaptacja filmowa pod tytułem “Szkoła uczuć”. Szczerze mówiąc, spodziewałam się po niej czegoś innego, ale i tak mnie nie zawiodła.
Książkę czytało się bardzo szybko i nie ma na to wpływu tylko mała ilość stron. Najbardziej zaskoczyło mnie w niej to iż narratorem jest pięćdziesięciosiedmioletni mężczyzna, który wspomina swoje młodzieńcze lata.
“I to uczucie przemieniło go na zawsze. Prawdziwa miłość potrafi to zrobić z człowiekiem, a jego miłość była prawdziwa”.
Moim zdaniem książka była dobra, jednak mało się w niej działo. Gdybym nie znała ekranizacji, nie potrafiłabym się wczuć w historię. Brakowało mi większej ilości elementów, które pokazałby jak relacja Landona i Jamie została zbudowana. Była to piękna, wzruszająca i zarazem bolesna historia. Relacja Landona i Jamie może być książkowym dowodem na to jak wielki wpływ człowiek może mieć na drugiego człowieka, a szczególnie miłość i dobroć, którą go obdarza.
Czy wywołała ona we mnie dużo emocji? Jakoś nie szczególnie. Jedynie pod koniec się wzruszyłam, a wcześniej przez większość czasu towarzyszył mi niedosyt. Chciałam więcej opisów relacji głównych bohaterów.
Zakończenie było przewidywalne, jednak satysfakcjonujące. Nie potrafiłabym sobie wyobrazić innego nawet bez znajomości filmu.
“Są chwile, kiedy chciałbym cofnąć wskazówki zegara i wyzbyć się smutku, mam jednak wrażenie, że gdybym to uczynił, ulotniłaby się cała radość”.