Dramaturg, autor radiowy, prozaik, eseista. W żadnej z uprawianych dziedzin literatury nie dokonał przewartościowań, odkryć. Jego utwory mieszczą się w konwencjach epoki, chociaż nieraz te konwencje demaskują. Czy był twórcą wybitnym? Jeśli mierzyć wielkość rangą nowatorstwa, to już z wyboru został pisarzem staroświeckim. Lecz dziś, czytając teksty Szaniawskiego, odnajdujemy autentyczną wyobraźnię i świadomie wyciszaną ironię.
Proponuję zatem swoistą nobilitację nazwy „szaniawszczyzna". Jeśli przyjmiemy pogląd Irzykowskiego, że jest to „świadoma forma lakoniczności przemyślenia”, wówczas obejmujemy tym terminem zasadniczy porządek świata poetyckiego, któremu pisarz został wierny [...].
[...] Z etykiety „szaniawszczyzna” już w dwudziestoleciu próbowano stworzyć schemat teatru półtonów i... niedomysleń. Czyli teatru, jaki pisarz stale przekraczał. Nic więc dziwnego, iż on sam protestował przeciwko „szaniawszczyźnie”. [...]