Częś pierwsza nosi tytuł "Jego tajemnica". Dowiedziałam się o tym od autorki. I od niej też dostałam egzemplarz do przeczytania.
Eliza mieszka z matką- Agnieszką. Zamieniły miasto na cichą okolicę. W ich najbliższym sąsiedztwie mieszka przystojny Apollo (serio, to jego imię). I to z nim młoda kobieta zaczyna spędzać dużo czasu.
Tylko jedno nie daje jej spokoju ... jakiś niepokój, obawa, które czasem pokazują się w jego oczach. Jej mama, dziennikarka, postanawia dowiedzieć się prawdy.
Jaką tajemnicę skrywa Apollo i co ma z tym wspólnego krzak białej róży w ogrodzie?
...
"Każdy dźwiga ze sobą jakiś bagaż i albo sobie z tym radzi, albo nie."( str. 205)
...
Zróżnicowani bohaterowie. Każdy, niezależnie od wieku po przejściach i przeżyciach. Fajna, przyjacielska relacja matki z córką i nieco zakręcone relacje damsko - męskie.
...
Zaintrygowała mnie ta historia. Byłam ciekawa tajemnicy, którą skrywał Apollo i co się wydarzy, gdy wyjdzie ona na jaw.
...
Obyczajowa, nieco smutna opowieść z nutką niepewności, zagadki, ale też uczuć, poczucia odpowiedzialności i odrobiny szaleństwa oraz bardzo trudnych decyzji, które muszą zostać podjęte, by móc dalej żyć.
Część druga to "Jej tajemnice"
Marianna Walewska to jej nowa tożsamość. Dostała ją dzięki dziewczynie, która zmarła w przytułku i została pochowana jako NN a przede wszystkim dzięki siostrze Ludwice, starszej zakonnicy. Obie kobiety bardzo się zaprzyjaźniły. Marianna urodziła synka, któremu dała na imię Ares. Chwilowo utrzymywała się z szycia oryginalnych patchworków. Miała wiele tajemnic.
Przed kim uciekała? Kogo się bała?
Czy zaufa komuś na tyle, by odkryć prawdę o sobie?
...
Apollo i Eliza wraz z Olą to rodzina. Podczas spaceru w nadmorskiej miejscowości, w jednym ze sklepów mężczyzna zauważył patchworki...Przeszłość zaczęła wracać...
Zwierzył się ze swoich podejrzeń Joachimowi, który wraz z Agnieszką rozpoczął własne śledztwo. Co odkrył?
...
Kulisy zakonnego, trudnego i monotonnego w sumie życia podporządkowanego posłuszeństwu wobec przełożonych. Chwile zwątpienia i nieposłuszeństwa, kryzysy i kłamstewka oraz idące za tym poczucie winy lub jego brak, ale przede wszystkim praca dla innych i modlitwa.
...
To również opowieść o tym, że opatrzność lub opiekun w niebie (jak mawia siostra Ludwika) czuwa nad tymi, którzy potrzebują i zawsze znajdzie się pomocna dłoń.
O zaufaniu, takim całkowitym do drugiej osoby. O przyjaźni, miłości i szczerości. O ludziach, których obecność zmienia wiele. O stracie bliskiego człowieka. O błędach, które nigdy nie pozostają bez wpływu na dalsze życie. O uczuciach, które przychodzą niespodziewanie. I o dojrzewaniu do odkrycia prawdy i naprawienia tego, co się da.
Intrygująca historia, którą warto poznać.
Dziękuję autorce za tą możliwość.