Wygrana walka o siebie
Mam PFFD. Dosłownie: Proximal Femoral Focal Deficiency.
Wiem, to brzmi jak nazwa jakiejś fantastycznej broni z filmów Star Trek.
Ale niestety, to nic ekscytującego. Tak się nazywa wrodzony niedziedziczny niedorozwój kości udowej. Przy słabym nasileniu choroby niedorozwój nie jest duży, ale w jej skrajnych przypadkach kość udowa praktycznie nie istnieje. Kiedy spojrzę w dół i popatrzę na te ni kości, ni ości, umiejscowiłbym swój przypadek chyba gdzieś w środku skali… – tak zaczyna się opowieść Mario Galli, jednonogiego modela największych domów mody. Poruszająca historia o sile woli, konsekwencji, otwartości i niespodziankach, jakie sprawia czasem życie.