Dzieje Olbrachta napisać czułem się zobowiązany, ponieważ postawiłem sobie jako główne zadanie moich studiów historycznych wypełnić testament Długosza i nie dopuścić do zaniknięcia wątku dziejopisarskiego po jego śmierci. Chodziło o rzucenie tego pomostu między rokiem 1480 a 1506, od którego już Acta Tomiciana płyną obfitszym strumieniem wiadomości. W tym celu napisałem naprzód Ostatnie dwunastolecie Kazimierza Jagiellończyka {Polska i Litwa I), a teraz, po długiej przerwie zdołałem przecież ukończyć dzieje Olbrachta. Ponieważ zaś wydałem tymczasem Acta Alexandri, które charakterem swoim zbliżają się całkiem do Tomicianów, przez co ten pomost podciągnięty został z drugiej strony aż do r. 1501, przeto sądzę, że zadanie swoje w zasadzie wykonałem.