Pisząc tę książkę, zdaje sobie sprawę z kilku rzeczy. Po pierwsze, tak barwna i wielowymiarowa postać, jaką był Jan Jerzy Przebendowski, jest „trudnym materiałem” dla historyka, który podjąłby się spisania jego biografii. Żył 90 lat w bardzo burzliwym okresie w dziejach Rzeczypospolitej polsko-litewskiej. Po drugie, stan zachowanych źródeł i ich rozproszenie nie ułatwiają pracy badaczowi. Po trzecie wreszcie, działalność Przebendowskiego jawi się wielowątkowo. Był przecież kolejno starostą mirachowskim, kasztelanem chełmińskim, wojewodą malborskim i wreszcie podskarbim wielkim koronnym, który to urząd dzierżył przez 26 lat. Pod koniec życia został też starostą generalnym Wielkopolski. Zaabsorbowany sprawami państwowymi, znalazł czas, aby zająć się ważnymi kwestiami o charakterze lokalnym.