Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły

Zbiór praktycznych w zastosowaniu porad ,gdy ma się niesforne dzieciaki. Skonstruowana w sposób przemyślany,przejrzysty,niewymagający szukania z lupą potrzebnych informacji. Na końcu każdego rozdziału zamieszczone w punktach krótkie przypomnienie. Wiele przydatnych rozwiązań. Niektóre się sprawdzają,niektóre nie- to wszystko zależy od tego jakie mamy dziecko/dzieci tu trzeba dokonać wnikliwej obserwacji. Autorki proponują wprowadzić przede wszystkim nowy język w komunikowaniu się z naszymi pociechami - co wymaga nie lada wytrwałości i przysparza wiele trudności. Akceptowanie uczuć dzieci i nas samych jako rodziców,zachęta do współpracy czy system zamiast kar - to tylko niektóre z zagadnień poruszane w poradniku. Myślę,że warto przeczytać. Zmienić coś w dotychczasowym postępowaniu, oraz zadbać o zszargane nerwy. Wiedza z autopsji.

Lektura obowiązkowa. Przy konsekwentnym stosowaniu sugestii i porad, efekty są widoczne bardzo szybciutko. I niech nie zmyli Was tytuł, który wg mnie powinien brzmieć: Jak mówić żeby inni nas słuchali, jak słuchać żeby inni do nas mówili.

Książka świetna, ale nie wszystko da się zastosować w codziennym życiu. Jestem matką, próbowałam, ale nie wszystko się udawało. Jednak książka na pewno warta przeczytania i wypróbowania porad

a ja czytałam jak byłam mała.. te komiksy do mnie przemawiały ;D i z tego co pamiętam, to chciałam, żeby rodzice zachowywali się tak jak radzili w tej książce :):)

Szczerze polecam ten poradnik dla rodziców. Warta zakupienia i posiadania na domowej półce.