Jak byliśmy młodsi

Oliver Lovrenski
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Jak byliśmy młodsi
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Wybuchowy debiut najmłodszego w historii laureata prestiżowej Nagrody Księgarzy Norweskich.

Są młodzi i niepokorni, latają na pigułach, drąży ich niepokój, nienawidzą policji, gardzą opieką społeczną, a rodzice nie mają nad nimi kontroli. Ivor i jego najlepsi kumple Marco, Jonas i Arjan to szesnastolatkowie z dużego miasta, którzy coraz głębiej pogrążają się w świecie pełnym przemocy i używek. Ale w tym świecie jest też miejsce na miłość, tęsknotę za dziadkami i nierozerwalną przyjaźń.

Jak byliśmy młodzi to powieść o zbyt szybkim dorastaniu i tęsknocie za tym, czego nigdy się nie miało. Surowe zapiski Ivora pozwalają wniknąć w umysły i życia młodych chłopaków zanurzonych w wielokulturowej miejskiej tkance ze wszystkimi jej blaskami i cieniami.

Prawa do powieści sprzedano do kilkunastu krajów.
Data wydania: 2024-10-25
ISBN: 978-83-68191-32-5, 9788368191325
Wydawnictwo: Artrage
Stron: 280
dodana przez: Vernau

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Jak byliśmy młodsi aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maslowskimarcinn
2025-01-28
7 /10
Przeczytane

A jest z „Jak byliśmy młodsi” tak: „trochę z nimi postaliśmy, spaliliśmy fajkę, pogadaliśmy o pierdołach, trochę się powydurnialiśmy, wiesz, Marco z jednym typem grubo sobie jechali”. Zgrabnie oddane środowisko życia nastolatków z Oslo, pełne slangu, jaskrawości doznań, neonowych ciuchów ale i beznadziei, szarówki, która wkrada się w każdy dzień jak uparta buka. I wszystko to podane naprawdę wyróżniającą się formą, ciętymi zdaniami, flowem słów, językiem-papką, multikulturową mieszanką łączącą kontynenty i wyznania, bogów i boginie, paplaniną arabsko-afrykańsko-europejskich zwrotek i rymów. I to wybrzmiewa mocno, gra z treścią, uzupełnia wszystko to, o czym opowiada nam bohater. Czoła trzeba pochylić, i ja chylę, przed przekładem Karoliny Drozdowskiej, bo doskonale oddała w „Młodszych” nie tylko jakiś rytm, językowe bicie tam-tamów, ale i, wallah!, nie pozwoliła przesłonić mgłą „grubego sobie jechania” prawdziwej treści książki, bo przecież to nie powieść o kształtowaniu się slangu w krajach północnej Europy, tylko historia o chłopięcym dorastaniu, przyjaźniach, używkach i najzwyklejszym próbowaniu świata (i się ze światem), brania go za barki i takiego nim telepania, by zwyciężyć i dalej stać w pionie. Czuć w tym miejską, mięsistą galaretę, gęstość zabudowanych przecznic, betonowe podwórka, pot i dym spalanych papierosów.
I piałbym sobie dalej, gdyby nie to nieszczęście, że już kiedyś coś takiego czytałem. „Tu byli, tak stali” Gabriela Krauzego to rzecz w isto...

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Jak byliśmy młodsi. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2025 nakanapie.pl