"Wsi spokojna, wsi wesoła"
Luźna rozmowa między dwoma braćmi, przetykana od czasu do czasu pytaniami Hanny Halek. Z każdej prawie wypowiedzi przebija tęsknota za rodzinną Alwernią. Miejscem, gdzie wszyscy się znali, każdy miał swoje miejsce i wiedział, czego się od innych może spodziewać.
Książka bardzo spokojna, wręcz spowalniająca akcję serca. Z niewielką - na szczęście - nutką polityki.
A jednak czegoś zabrakło... Tego swoistego "pazura".