Góry przechowują pamięć o minionych pokoleniach. Mają w sobie mądrość, której ludzie nie pojmują, i trwają wiecznie – w przeciwieństwie do miłości, wojny czy przyjaźni. Niektórzy mówią, że góry dają życie. Inni wierzą, że co dziesięć lat ktoś musi zginąć wśród skał od uderzenia pioruna. Przekonała się o tym rodzina Domèneca i Sió. Ich losy ciasno splatają się z miejscem, w którym żyją.
Ja śpiewam, a góry tańczą oddaje głos także tym, którzy mogą opowiedzieć swoją historię po raz pierwszy. Ukrywająca się w lesie sarna, duch poety, wyczekujące deszczu grzyby, kobiety przed wiekami oskarżone o czary, chmury zrzucające błyskawice… Bohaterowie wymykają się chronologicznym ramom czasu i oficjalnej historii, tworząc górski mikrokosmos pełen wzajemnych konfliktów i zależności.
Czerpiąc z historii i mitów, wiejskich ballad oraz literatury pięknej, Irene Solà tworzy literacką gawędę o poszukiwaniu bliskości, śmierci i celebracji życia.
Książka wyróżniona Europejską Nagrodą Literacką 2020.