Kim jest Andrea Bern? Kiedy pytanie zadaje terapeutka, Andrea wie, co należy odpowiedzieć: jest projektantką, przyjaciółką, córką, siostrą. Ale to, o czym nie mówi - że jest samotna, że jest artystką, którą opuściła wena twórcza, że pije, że krzyczy w łóżku, że jest kapitanem tonącego okrętu, czyli własnego ciała – wydaje się bardziej prawdziwe. Wygląda na to, że wszyscy dokoła niej mają całkiem odmienne zdanie na temat, czym jest dorosłość: jej najlepsza przyjaciółka Indigo wychodzi za mąż, jej brat, który jakimś cudem wyszedł niepoturbowany z burzliwego dzieciństwa, oczekuje z żoną na narodziny wytęsknionego dziecka, a jej przyjaciel Matthew nadal bez reszty poświęca się malowaniu mrocznych obrazów, choć nic na tym nie zarabia i jest kompletnie spłukany.
Kiedy jednak bratanica Andrei przychodzi na świat z nieuleczalną chorobą, rodzina Bernów zostaje zmuszona do przemyślenia na nowo spraw, które naprawdę się liczą. Czy to ich połączy, czy spowoduje, że się od siebie oddalą? Opowiedziana w niepokojącym, zjadliwie komicznym stylu „Ja” jest zapierającym dech pokazem zdolności narracyjnych Jami Attenberg, błyskotliwą analizą życia kobiety.
Kiedy jednak bratanica Andrei przychodzi na świat z nieuleczalną chorobą, rodzina Bernów zostaje zmuszona do przemyślenia na nowo spraw, które naprawdę się liczą. Czy to ich połączy, czy spowoduje, że się od siebie oddalą? Opowiedziana w niepokojącym, zjadliwie komicznym stylu „Ja” jest zapierającym dech pokazem zdolności narracyjnych Jami Attenberg, błyskotliwą analizą życia kobiety.