O godz. 9:02 na plażach Iwo Jimy wylądowała pierwsza fala desantu. W ciągu 45 minut na plaży wyładowało się siedem batalionów piechoty morskiej i dwa pełne bataliony czołgów. Japończycy cały czas milczeli odpowiadając tylko sporadycznym ogniem. Amerykanie rozpoczęli wyładunek ciężarówek, broni przeciwpancernej, radiostacji, sprzętu sanitarnego oraz sprzętu pomocniczego dla umocnienia samych plaż. Na brzegu rozpoczęto budowę podjazdów, wyznaczanie dróg, tworzenie punktów sanitarnych. Wszystkie zadania zaplanowane na godz. 10:00 zostały wykonane.
I nagle wyspa ożyła. Rozpoczął się ogień z góry Suribachi i z płaskowyżu Motoyama. Strzelało dosłownie wszystko, każdy wzgórek, każdy załom ziemi okazywał się doskonale zamaskowanym punktem oporu...