Muszę przyznać, że to dość mroczna historia jak i całe czasy XIX wieku, w którym jest usytuowana. Główna bohaterka za wszelką cenę chce dopiąć swego, nie zważając na siebie, ani na innych, którzy chcą jej pomóc. Myślę, że to bohaterka, która wywołuje wiele emocji w czytelniku, od niedowierzania jak bardzo nie szanuje siebie, mając swe życie za nic, po jakąś nutkę sympatii, że mimo wszystko się nie poddaje i prze do przodu pod wiatr.
Czy przepiękna Catlin, utalentowana aktorka i złodziejka z Dublina znajdzie mordercę swoich rodziców? Czy istnieje możliwość romansu między przestępczynią a inspektorem Scotland Yardu? Czy Catlin znajdzie miejsce zarówno na miłość, jak i na zemstę.
A nawet jak wybronić kogoś oskarżonego o morderstwo, to wszystko znajdziesz w tej książce. Książce pełnej ciemnych zaułków, zbirów czekających na każdym kroku, nieliczeniu się z uczuciami innych, zażywaniu narkotyków, mnóstwa alkoholu. Książce w której znajdziemy przywiązanie do rodziny i przyjaciół, trudną miłość i niesienie poczucia winy, które jest bardzo przytłaczające.