A więc jest lato w Nowym Meksyku, w jasnej legendzie mojej młodości. Chcę, żebyście zobaczyli tę gamę głębokich kolorów dali. Chcę, żebyście żyli, żebyście przez godzinę lub dwie odczuwali wraz ze mną, doznali wraz ze mną całkowitej pełni życia tak jak nigdy przedtem. Są chwile, kiedy czuję w sobie życie tak intensywnie, iż sam się dziwię, jak to jest możliwe, że nie rozsadzi mnie ono od środka. Chcę, żebyście wy to także odczuli, tę wibrującą ekstazę, jaką daje świadomość istnienia. Jaką daje przeświadczenie, iż to tylko przypadek, że się jeszcze jakoś trzymamy po tym wybuchu radości i zachwytu dla tego cudu. Bo to jest cud. I o nim chcę wam opowiedzieć, chcę o tym mówić i opisać to wszystko dla was.