Po przeczytaniu “Morelle” i moich achach i ochach nad tą książką, postanowiłam powędrować do biblioteki i zaopatrzyć się w kolejną powieść Elizabeth Adler. Pogoda za oknem nieciekawa, śniegu ani na lekarstwo, więc trzeba sobie jakoś humor poprawić ciekawą książką. No i po paru minutach grzebania na półkach (tym razem zrezygnowałam z grzebania w nec... Recenzja książki Hotel Riwiera