Autor opisuje różne rodzaje swoistego „wariactwa”, pokazuje ludzi z pogranicza dwóch światów – realnego i urojonego, ludzi „opętanych” obsesjami, maniami. I chociaż każdy utwór ma innych bohaterów, to jednak łączy ich jedno: każdy jest „maniakiem”, ale niecodziennym i nietypowym, wymykającym się jednoznacznym psychiatrycznym kwalifikacjom i diagnozom. Na przykład, bohater „Trzeciej godziny” zostaje przedsiębiorcą pogrzebowym tylko w tym celu, żeby w wyszukanej formie i uroczystym ceremoniale wypełniać urojoną funkcję mitycznego przewoźnika zmarłych. Albo „Bania doktora Lipka” – treść tego utworu wypełniają ludzie chorzy psychicznie, przedstawiciele różnych warstw i stanów społecznych, których jednoczy idea: razem tworzą oddział żołnierzy zwany armią Chrystusa, mający wyruszyć na podbój złego, zepsutego świata. Z kolei w „Amorze milczącym” poznajemy doktora Fallusa, prezesa klubu „miłośników miłości”, grupujących mężczyzn z rozmaitymi problemami, dewiacjami i obsesjami seksualnymi.