Słynny aforyzm Pascala, że nos Kleopatry zdecydował nie tylko o obliczy władczyni, ale i dziejów, wyraża pogląd, iż sprawy mogłyby przyjąć inny obrót, gdyby drobne wypadki potoczyłyby się inaczej. Jest to ni mniej, ni więcej tylko sugestia, że historia wcale nie musiałaby obrać tego kierunku, w którym poszła. Jakimi drogami mogła równie dobrze podążyć, gdzie się one rozgałęziają i jaki kierunek wyznaczają - to sprawy, o których warto wiedzieć po pierwsze dla nich samych, po drugie zaś dlatego, że rozważanie minionych możliwości poszerza naszą znajomość przeszłych dziejów.
Co by się stało, gdyby 28 VI 1914 roku w Sarajewie nie padły strzały? Gdyby zwyciężył rozsądek i świat uniknąłby pierwszej wojny, wtedy nie doszłoby także do drugiej. Kolonie mogłyby się unowocześnić i wyemancypować pod patronatem europejskim. Z Austro-Węgier być może powstałby Commonwealth. Rosja byłaby monarchią konstytucyjną. Niemieckim cesarzem zostałby Ludwik Ferdynand, a 9 listopada byłby wolny od zajęć szkolnych jako dzień urodzin cesarza.