Polityka historyczna budzi wielkie namiętności nie tylko w Polsce. W świecie wywłaszczonym z utopii rośnie rola przeszłości. Siły polityczne, instytucje publiczne, reżimy władzy coraz częściej szukają w niej legitymizacji swych działań. Sposób w jaki funkcjonuje pamięć zbiorowa i użytek jaki czynimy z dyskursu historiograficznego nie są zatem neutralne i niewinne. W swojej książce Enzo Traverso śledzi transformacje zachodniej historiografii w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci. Rekonstruuje spory toczone wokół rewolucji Francuskiej 1789 r. i Rosyjskiej 1917 r., faszyzmu, nazizmu i komunizmu, totalitaryzmu i imperializmu, Holocaustu i ruchu oporu. Sposób w jaki zmieniało się dominujące spojrzenie na te wydarzenia i fenomeny dziejowe odzwierciedla i wzmacnia ewolucję ideologiczną społeczeństw europejskich. Coraz bardziej konserwatywna, niechętna tradycjom demokratycznym wizja historii, która dominuje w głównym nurcie debaty publicznej dostarcza dziś uzasadnienia dla autorytarnych projektów politycznych. Traverso stara się zarysować alternatywę dla takiego sposobu uprawiania i zinstrumentalizowania historii.