Kiedy ostatnio wysłaliście do kogoś list albo chociaż pocztówkę?
Przyznaję, że zanim Poczta Polska zaczęła windować ceny znaczków pocztowych, wysyłałam rocznie dość sporo pocztówek, jednak teraz zdarza mi się robić to bardzo rzadko. Natomiast zupełnie odwrotnie jest w przypadku głównych bohaterów książki "Hate Mail" autorstwa Donny Marchetti.
Naomi i Luca poznali się w piątej klasy podstawówki, choć być może "poznali się" to zbyt duże słowo, gdyż nigdy się nie spotkali. Oboje zostali zmuszeni do zawarcia korespondencyjnej znajomości w ramach zajęć szkolnych, jednak zupełnie nie spodziewali się, że ich ociekające sarkazmem listy połączą ich na długie lata.
Po przeczytaniu opisu książki byłam przekonana, że będzie ona przewidywalna do granic możliwości. I faktycznie w tej kwestii miałam stuprocentową rację. Jednakże w ogólnym rozrachunku zupełnie mi to nie przeszkadzało.
Podczas czytania bawiłam się świetnie. Główna akcja powieści rozgrywa się, kiedy Naomi i Luca są już dorośli i odnoszą zawodowe sukcesy. One jest prezenterką pogody, a on... cóż tego nie mogę zdradzić, ale możecie wierzyć mi na słowo, że mężczyzna jest fachowcem w swojej dziedzinie. Przez różne życiowe zawirowania, nie kontaktowali się ze sobą przez ostatnie dwa lata. Dlaczego więc pewnego dnia Luca postanawia odnowić ich znajomość? Tego dowiecie się, sięgając po "Hate Mail".
To, co najbardziej urzekło mnie w tej historii to właśnie wspomniane wcześniej listy. Zarówno te pochodzące z przeszłości, jak i te, którymi wymieniają się obecnie. Pełne sarkazmu, przekomarzań i przede wszystkim troski i miłości, której może nie widać na pierwszy rzut oka, ale jest ona głęboko zakorzeniona w tym, co do siebie piszą. Każdy z listów jest inny i emanuje swoją własną energią. Jednak poruszają na różne sposoby oraz wywołują skrajne emocje, co jak już doskonale wiecie, bardzo cenię w książkach. I przyznam szczerze, iż gdy dobrnęłam do końca tej historii, było mi trochę przykro, że to już koniec.
W mojej ocenie "Hate Maile" to komedia romantyczna, która nie tylko umili wam czas, ale także może okazać się świetnym wyborem, jeżeli potrzebujecie czegoś lekkiego i niewymagającego, co pozwoli zapomnieć o codziennych problemach lub po prostu wyciągnie was z czytelniczego zastoju.