Sydney Henderson jest "czarną owcą" prowincjonalnego miasteczka. Przed laty, w czasie szczeniackich wygłupów, zepchnął z dachu kolegę i - przekonany, że popełnił morderstwo - poprzysiągł przed Bogiem nikogo już więcej nie skrzywdzić. Nigdy tej przysięgi nie złamał, ale jego życie nie stało się przez to łatwiejsze. Dobroć i stoicka cierpliwość Sydneya budzą w sąsiadach nieufność, a jego związek z piękną Emilly i zdobyta kosztem wielkiego wysiłku wiedza rodzą ich zawiść. Jednak tym, czego mu n a p r a w d ę nie mogą wybaczyć, jest jego nieskrywany wstręt do przemocy. Grzech miłosierdzia, tak jak wszystkie powieści Richardsa, ukazuje małą społeczność, w której ogniskują się najważniejsze konflikty moralne. Ten dramat jednostki przywodzi na myśl dzieła Tołstoja i Dostojewskiego.