Anglia, okres regencji. Gloria i Edgar Meredithowie szczęśliwie wydali za mąż starsze córki. W domu, z rodzicami, pozostała najmłodsza latorośl, i to jej przyszłość spędzała Meredithom sen z powiek. Sylvie bowiem za nic nie chciała być układną debiutantką, skromną i wdzięczną panną na wydaniu. Była samowolna, miała szalone pomysły, marzyła o przygodach i podróżach. W końcu napytała sobie biedy. W dodatku zraziła do siebie jedynego człowieka, który mógł jej pomóc, Adama Townsenda, markiza Rockingham.