Kiedy Iwona zdała sobie sprawę, że w "Kurierze Jeżowskim" można przeczytać tylko i wyłącznie złe wiadomości, natychmiast założyła swoją Przemyślną Czapeczkę i zaczęła pracować nad niezwykłym wynalazkiem. Niedługo potem wszyscy czytali same dobre wiadomości...