Opinia na temat książki Gdzie jest Jennifer?

Powieść pod tytułem "Gdzie jest Jennifer?" jest historią o młodej szesnastolatce, która w wieku dziesięciu lat zabiła swoją najlepszą przyjaciółkę. Od tamtej pory była w więzieniu dla nieletnich, a od sześciu miesięcy jest na zwolnieniu warunkowym i ukrywa się pod innym nazwiskiem. Czy jej sekret niedługo się wyda?

Od samego początku ta książka bardzo mnie zaintrygowała. Była owiana tajemnicą, a głównej bohaterce również nie wiedziałam za dużo.Dzięki temu historia Jenifer Jones(JJ) była ujmująca i wstrząsająca. Miała w sobie coś, dzięki czemu z łatwością czytało się kolejne strony historii.

Kiedy dowiedziałam się co łączy Alice Tully z JJ, byłam w szoku. Nie powiem wam o tym połączeniu za wiele, ponieważ to jest bardzo ważny element całej książki. Napiszę tylko tyle, że to chyba pierwsza taka książka, w której dziesięciolatka zabiła człowieka. Na początku nie potrafiłam tego do siebie przyjąć i pomyślałam, że autorka książki trochę przesadza. Ale kiedy w późniejszych rozdziałach dowiedziałam się, jak to było naprawdę, to zaczęłam się zastanawiać nad tym trochę głębiej. Z początku wydaje się to wstrząsające. Jak dziecko może zabić kogoś z premedytacją, osobiście nie wyobrażam sobie, że dziecko mogłoby zaplanować zbrodnię, a Wy? Byłam w głębokim szoku i starałam się to zrozumieć. Mimo, że to jest tylko fikcja literacka, to zdawałam sobie sprawę, że za niedługo taka sprawa może być na porządku dziennym. Sądzę, że pani Cassidy, starała się uzmysłowić innym, do czego ostatnio dochodzi. Pamiętam jeszcze, jak kiedyś czytałam, że jakiś nastolatek zabił swojego kolegę, bo myślał, że ma jeszcze 3 życia.
Mimo, że to brzmi niewiarygodnie, tak to ostatnio wygląda. Dla niektórych wstrząsające, a dla innych zwyczajne.

Moim zdaniem ta książka jest warta przeczytania. Może nie dla samej treści, ale dla przesłania, które się w niej znajduje. Ta powieść mówi o tym, że każdy może się zmienić i czasami ludzi trzeba oceniać jak ludzi, a nie jak kolejne numerki do odhaczenia.