Czasem (pewne) książki czekają na swój czas. Pewne, bo wybiórcze, jakieś niewyjaśnione. Odkładam je, a one o sobie ciągle przypominają i proszę się o uwagę, o czytanie. Ale coś nam w tym akurat czasie nie odpowiada. A to temat, a to okładka, a to długość i nie sięgamy po nią. Aż nadchodzi dzień, taki moment w nas, że wyciągamy rękę w ich kierun... Recenzja książki Franek