Lata 80. XX wieku. Rosjanie ustawiają platformę wiertniczą w pobliżu brzegu Półwyspu Helskiego, w miejscu gdzie z pewnością nie można spodziewać się odkrycia złóż ropy naftowej. Szef gdańskiej Służby Bezpieczeństwa, zajętej zwalczaniem opozycji, podejrzewa, że to tajna operacja sowieckiego wywiadu i postanawia poznać jej cel. Piotr Krasnowski, były pracownik SB, który odszedł ze służby po osobistej tragedii, decyduje się na ryzykowną konfrontację z KGB. Usiłując poznać prawdę o sowieckiej operacji, nawiązuje kontakty ze środowiskiem opozycji. Wkrótce dochodzi do wniosku, że intencje jego byłych przełożonych z SB, którzy wciągnęli go w sprawę, nie są jednoznaczne, a on sam może stanowić narzędzie w czyichś rękach. Wiele wskazuje na to, że klucz do rozwiązania tajemnicy platformy tkwi w dalekiej przeszłości. Ludwik Artel na kartach swojej powieści snuje niezwykle ekscytującą i fascynującą historię pełną tajemnic, intryg i niedomówień, która zaskakuje czytelnika na każdym kroku i którą śledzi się z autentycznym zaangażowaniem. To bez wątpienia ciekawa propozycja dla entuzjastów powieści sensacyjnych i intrygujących zagadek. Serdecznie zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie.