Czego się spodziewałam po książce byłego redaktora naczelnego „Faktu”? Wyznania grzechów? Przyznania się do winy? Oczywiście, że nie. Nie posądzajcie mnie o taką naiwność. Łudziłam się jednak, że znajdę w niej przynajmniej homeopatyczną dawkę szczerości. Na szczęście autor już w pierwszych słowach pozbawił mnie złudzeń. „Nie będę się z nikim rozli... Recenzja książki Fakt. Tak było naprawdę. Seks, afery, polityka.