Najnowsza książka autorstwa Pana Szymona Hołowni pt. ''Fabryka jutra. Jak postanowiłem rzucić wszystko i uratować świat mojej córki'' w której to pozytywnie mnie zaskoczył tym, że postanowił opisać, jak wyglądał z bliska świat polityki widziany jego okiem, uwagi i spostrzeżenia, kiedy to zdecydował się kandydować na prezydenta RP.
Twórczość Pana Szymona Hołowni do tej pory nie była mi znana, gdyż wcześniej jego osobowość znałam jako dziennikarza, współprowadzącego program '' Mam talent'' wraz z Panem Marcinem Prokopem zapamiętałam go jako osobę, która sprawdza się dobrze w swojej zawodowej roli.
Miałam akurat tę możliwość oglądania w telewizji wystąpienia z jego udziałem i spodobały mi się one. Były krótkie, konkretne i bogate w treści.
Czytając, tę książkę odnosiłam momentami takie wrażenie, że lepiej się rozumie autora książki, gdy poznaje się po sposobie jego przemyśleń i czy potrafi on trafnie zaplanować swój plan działań w nowej odsłonie działalności, która będzie stanowiła dla niej nowe wyzwanie mogące zmienić wiele w nadchodzącym czasie, który bywa, jak los przewrotny.
Właściwie autor tej książki Pan Szymon Hołownia jest dla mnie nieodgadniętą jeszcze na tę chwilę zagadką, którą chce się poznawać, gdyż udawania on, że może, jeszcze wiele zdziałać mając na względzie dobro swojej rodziny i ludzi, którzy mu ufają.
Książka ta została napisana językiem zrozumiałym oraz podzielona jest na trzy sezony zawierające odcinki, jak wyglądało życie drogi wejścia w świat obcej dla nas do tej pory polityki od kulis znanego publicysty i działacza społecznego.
Książkę tę czytało mi się dobrze.
Polecam przeczytać tę książkę.