Kolejnym tomem z „Serii Glogerowskiej” Stopka włącza się do dyskusji o polskiej elicie. Grupa ta potrafi wybić się zakresem kompetencji czy wpływów, zyskać zwolenników i jest najlepiej dostosowana do roli przywódczej – tu autorzy artykułów są zgodni. Odmienne jest natomiast ujęcie tematu, od naukowego dyskursu po dowolne interpretacje, często prowokacyjne, karykaturalne, ujmujące rzeczywistość z przekąsem czy przymrużeniem oka, zwłaszcza gdy mowa o współczesnych elitach rządzących. Obok tytułów Elity kochane i niekoniecznie, Elity po polsku, czyli byle kto, można więc znaleźć słowa zachęty, by sięgać do Złotego Wieku, wołanie o elity czy próbę odpowiedzi na kluczowe pytanie: gdzie te elity?