Ekstaza we Florencji

Buongiorno!właśnie wróciłam z podróżny po pięknej Florencji.Ta podroż była niezwykła,choć nie tak ekscytująca jak się tego spodziewałam.W“Ekstazie we Florencji”podążałam w raz Hannah,młodą amerykanką z Bostonu,która uciekła przed swoimi demonami,jak jej życie zawodowe i osobiste rozpadło się z powodu anoreksji.Tu we Włoszech miała plan uleczyć swoją duszę,ciało oraz zdrowie,które rozpadło się po tym niszczycielskim ataku.Czy jej się to udało?
.🌸
Czytając“Ekstazę we Florencji”delektowałam się opisami urokliwych,małych uliczek,zapachów jedzenia i tej włoskiej atmosfery,która towarzyszyła głównej bohaterce na każdym roku.We Florencji Hannah odnajduje nie tylko ukojenie,ale również część siebie.Zapisuje się do miejscowego klubu wioślarskiego,gdzie poznaje nowych znajomych i szybko zostaje wciągnięta w to tętniące energią i ekspresją włoskie miasto.Rozpoczyna także nowy związek z mężczyznom o imieniu Luca.Ale Hannah jest także zachwycona przeszłością miasta.Jest pasjonatką wszelkich dzieł sztuki i rozwija w sobie obsesję na punkcie średniowiecznych mistyczek,które w imię Boga wyrzekły się wszystkiego,przede wszystkim przyjmowania pokarmów.Hannah zaczyna kwestionować wszystko,co dotyczy anoreksji,zadając sobie pytania o sens własnych wyborów.
.🌸
”Ekstazę we Florencji“to coś więcej niż poszukiwanie samego siebie.To walka z własnymi słabościami.Jest to mroczniejsza wersja”Jedz,módl się,kochaj”.Jak się można spodziewać nie jest to lekka lektura a język jakim jej napisa...