Od pewnego czasu, głównie w przestrzeni miejskiej zaobserwować możemy dziwny trend w budownictwie. Nowe budynki wyrastają jak grzyby po deszczu. Ogrom betonu wciśnięty pomiędzy istniejącą już zabudowę kusi nie tylko nowoczesnym wyglądem, ale też bezpieczeństwem, czy zamkniętym parkingiem. Kusi to słowo klucz, bo na końcu mamienia stoi odmieniane p... Recenzja książki Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce