Dzieło życia Anais Nin, które już przed publikacją stało się legenda, to jej dziennik intymny liczący... tysiące stron rękopisu. W kolejnym tomie Anais Nin ukazuje, jak obłaskawiała Amerykę, jak odnajdywała się w "nowym, wspaniałym świecie". Doświadczenie to stawało się jej udziałem kilkakrotnie, za każdym razem na innym etapie jej wewnętrznego rozwoju. Za każdym razem wywoływało oddźwięk, reakcję, o dalekosiężnych skutkach dla jej życia i sztuki. "Dziecko, wypędzone z rodzinnego gniazda - napisała Anais Nin wiele lat później - buduje sobie takie gniazdo, z którego nikt go już nie wypędzi". Jak wiemy, jej gniazdem stał się monumentalny Dziennik. W latach dojrzewania służył jej za powiernika, cenne zwierciadło najtajniejszego "ja" autorki, w latach dojrzałości zmienił się w wielopoziomową powieść z życia Anais, ostateczne narzędzie jej sztuki.