Dzienniczek perkusisty cz.VI Czas apokalipsy

Codziennie robię notatki z tego, co się dzisiaj wydarzyło. Nie ważne, czy jestem w USA, Kazachstanie, czy w Ziemi Świętej, kiedy dzieje mi się jakaś przygoda, zawsze o tym jest napisane alb pierwszym czytaniu, albo w Ewangelii, którą czytaliśmy tego dnia w Kościele katolickim na całym świecie. Zachęcam wszystkich, żeby odkryli waszą najwspanialszą, jedyną, niepowtarzalną historię. Potrzeba znać tylko czytania liturgiczne z dnia oraz nieustanie porównywać swoje życie do życia Jezusa i Maryi zawarte w Tajemnicach Różańcowych. To takie proste! Oto moje ostatnie rozważania.Jan Budziaszekperkusista Jazzowy i estradowy (niemal od początku związany z zespołem Skaldowie, z którym występuje do dziś). Od 1985 roku publikuje w miesięczniku List Dzienniczek perkusisty (do dziś ukazało się pięć jego wydań książkowych). Od ponad dwudziestu lat świecki rekolekcjonista.