O wszystkim pomyślał, wszystko starannie przygotował. Musiał wślizgnąć się do wnętrza hangaru przez małe okienko, cichuteńko dojść do skrzynek z walkmanami CD, otworzyć je, wziąć ile się zmieści... Rzecz chyba dziecinnie prosta. Ale nie przewidział, że trafi na ohydny handel, którym zajmują się bandyci gotowi na wszystko... Nawet na najgorsze.