Norma Martyn jest pisarką amerykańską młodego pokolenia. Mieszka i tworzy w Stanach Zjednoczonych."Dziedzictwo marzeń" to jej pierwsza książka i jak wiemy nie ostatnia.Na zamówienie wydawcy amerykańskiego pisze nastepną.Spowodował to ogromy sukces komercyjny-Dziedzictwo marzeń" tylko w samych Stanach Zjednoczonych zostało sprzedane w nakładzie ponad półmilionowym.Według opinii krytyków , talent Normy Martyn można przyrównać do mistrzostwa Margaret Mitchell, z jej umiejętnością tworzenia postaci z krwi i kości - kochających, wrażliwych, przeżywających prawdziwe radości i dramaty.Postaci takich jak w "Przeminęło z wiatrem", żyjących nie tylko na kartach książki, ale także w świadomości Czytelników.
...jestem przewrotna, zawzięta , kłótliwa i uparta. I dumna...Taka właśnie jestem.Tak określa siebie bohaterka tej książki-Jenny.Można powiedzieć lustrzane odbicie Scarlett O`Hary.Byłoby w tym dużo prawdy, gdyż nie dość, że jest z pochodzenia Irlandką,to jej problemy uczuciowe i życiowe są podobne do tych, które pzeżywa bohaterka "Przeminęło z wiatrem". Z tym, że opowieść Normy Martyn rozgrywa się w Australii, we wczesnej epoce kolonizacji tego kontynentu.Karty tej książki zapełniają postacie o twardych i surowych, jak kraj w którym przyszło im żyć.Jenny Garlett, córka prostytutki i skazańca, od wczesnego dzieciństwa zdana wyłącznie na siebie,musi sprostać wyzwaniom losu.Odcinając się od swojej przeszłości stawia cele, którym nie sprostałoby wielu mężczyzn.I osiąga je.Norma Martyn wzruszająco i prawdziwie przekazuje nam historię kobiet, które na równi z mężczyznami znosiły trudy i wyrzeczenia pionierskich czasów kolonizacji.Dziś nazwalibyśmy je kobietami sukcesu, lub businesswomen.Wtedy nikt tak nie mówił.Budowały, rodziły, kochały, a kolejne pokolenia z nich zrodzone kontynuują to co one rozpoczęły.