Dziecko Gwiazd Atlantyda

Cóż, książka może wybitna nie jest, bo rzeczywiście w niektórych momentach miałam ochotę odstawić ją na półkę, ale jeśli spojrzeć na wiek autorki, to można stwierdzić, że ma ona bogaty zasób słów. Sama idea powieści mnie zaciekawiła, jednak fabuła niekiedy była nudna i bez większego dna. Nie mogę się zdecydować, czy książka jest 'dobra' czy 'zła'. Ma wiele zalet, ale wady również posiada. Jednak myślę, że wiek autorki trochę ją usprawiedliwia. Ogólnie rzecz biorąc lubię tego typu powieści i uważam, że warto przeczytać, chociażby dlatego, że jak już wspominałam panna Olszańska ma dość bogaty zasób słów i ciekawe opisy.

Początek nudził mnie. Gdy akcja rozwinęła się, nie mogłam oderwać się od powieści. Tak bardzo mnie fascynuje. I napisała ją piętnastolatka ;) Sama piszę Książkę(ale tylko dla siebie ;) ) i wiem jak trudno dobrać słowa aby wyrazić co chcemy przekazać. Michalina robi to perfekcyjnie. Autorka przedstawia magię inaczej,tłumaczy ją własną, niespotykaną teorią. A najbardziej ciekawi mnie, "wyjaśniona" przez Michalinę tajemnica Atlantydy - zaginionego lądu. Książka fantastyczna, lecz oparta też na zwykłych uczuciach i przeżyciach jak...miłość. ;) Czarodziejski świat wymyślony i przez to piękny i idealny...

Mnie się książka strasznie podoba!!! Wciągnęłam sie od razu i przeczytałam w trzy dni! Po prostu uległam jej, jakiemuś czarowi, klimatowi, t a j e m n i c y . Tak, przeniosłam się na Atlantydę i dosłownie czułam zapach morza i chłód jaskini, cień lasu... Dla mnie ta książka jest i ciekawa jako akcja, i jakaś taka ...niesamowicie poetycka. Może to właśnie, ta poetyckość męczy niektórych, którzy gonią tylko za fabułą? Było mi smutno, gdy skończyłam czytanie i pobyt na tej niezwykłej Wyspie ( i nie tylko). Bardzo mnie wciągnął świat tej młodej Olszańskiej

Próbowałam przeczytać w Empiku. Wymiękłam po kilku stronach, bo to język dla mnie nie do strawienia. Do tego ta żałosna promocja na siłę. To mnie odrzuca jeszcze bardziej niż samo "dzieło". Panna Olszańska może sobie być utalentowaną skrzypaczką, pisarką i czym tam jeszcze chcą, ale talent to 1% sukcesu, reszta to ciężka praca. Ktoś tu nie odrobił swojej lekcji. I popieram Giwi w kwestii wieku. To tak jakby szesnastoletniej łyżwiarce dać medal olimpijski, mówiąc "może nie była najlepsza, ale przecież jest taka młoda...".

Książka już dłuuugo leży u mnie w pokoju. Ostatnio nawet próbowałam ją zacząć od miejsca, gdzie skończyłam (a to był dopiero początek) i jakoś tak udało mi się dotrzeć do połowy, raz z ciekawością, raz mniej. No a potem znalazłam inne książki i do Dziecka gwiazd zupełnie mnie już nie ciągnie. Może kiedyś jeszcze raz... Mimo że nie przeczytałam całej książki mogę powiedzieć, że nie jest to książka dla bardzo wymagających.

Prawdę mówiąc nie rozumiem tych wszystkich pochwał. Książka jak dla mnie była nuda, nic w niej wyjątkowego nie było. Cieszę się, że jestem już po. Cóż, nie można mieć też zbyt wybujanych oczekiwań od tak młodej autorki. Książka raczej mierna. Przez całą książkę nic nie ciągnęło do odkrycia całej historii, zaledwie ostatnie 50 stron były pełne akcji i trzymały niejako w napięciu. Raczej nie polecam.

Mówicie, że przez wiek autorki (ile ona ma lat? 16?) książką jest słaba i nijaka. Nie zwalajcie tego na wiek. Próbowałam przeczytać książkę, ale znudziła mnie i oddałam do biblioteki, nawet nie zaciekawiona końcem. Co z tego, że ma 16 lat? Znam dużo osób, które w wieku lat czternastu pisały lepiej, niż Olszańska, więc wiek nie jest żadnym usprawiedliwieniem!

No cóż ...uwielbiam fantastykę i lubię "marzyć",ale ta książka w ogóle nie przypadła mi do gustu.Przeczytałam gdzieś 5 rozdziałów i "puff" . Nie polecam.Chyba że ktoś przeczytał już wszystkie fajne książki i się nudzi xD

podobno swietna lektura, slyszalam ze autorka podobno pochodzi z warszawy. jama jestem z tego miasta wiec napewno kupie te ksiazke, widzialam juz nawet kody, za pomoca ktorych mozna ta ksiake kupic w one step

Przeczytałam książkę i obserwuję całą sytuację związaną z książką i panną Olszańską.Piękne zjawisko a raczej fenomen.Narodziła się nam pisarka a do tego jest Atlantką.

Niezwykła zaskakująca książka,pięknie napisana tym bardziej,że przez tak młodą autorkę.Prawdziwa uczta dla czytającego.Świetna.

Ale książkę napisała ta Olszańska.Nie mogłem się oderwać.Przeczytajcie to jest wyborna literatura.

Książka napisana sztucznie i przynudzająca. :( Nie polecam .