STASI - wschodnioniemiecka policja polityczna, zatrudniała w swoich szeregach blisko 250 tysięcy funkcjonariuszy. Podobna liczba osób przeszła przez jej więzienia. Pod koniec NRD w 1989 roku na usługach STASI było blisko 180 tysięcy tajnych donosicieli - IM. Tylko niektórzy zgłosili się dobrowolnie, w większości również i oni byli jej ofiarami - zmuszeni do współpracy szantażem, naciskiem, groźbą aresztowania. Ale była jeszcze jedna kategoria ofiar tajnej policji - dzieci jej funkcjonariuszy. I o nich jest ta książka.
Jak byli wychowywani, co wiedzieli o pracy rodziców, jaka czekała ich przyszłość? Na ile stać się mieli przyszłą kadrą STASI? Jak radzili sobie między sobą i przede wszystkim poza własnym środowiskiem, które cechowały brak zaufania, strach, oportunizm, uległość, konformizm. Ale i przywileje, dość specyficzne zresztą, ponieważ związane z aparatem, który siał grozę i strach.
Ruth Hoffmann, urodzona w Hamburgu, z dala od STASI, opowiada historię jej dzieci z wyczuciem, zrozumieniem, ale i potrzebnym dystansem. Swoje reportaże oparła na gruntownym researchu, a w nieznany świat małych świadków przemocy wciąga nas doskonałym stylem opowieści. STASI zniknęła, pozostały jej najsłabsze ofiary - dzieci jej funkcjonariuszy. Czy historia ich ojców ciąży nad ich życiem?