To jedna z najbardziej zakręconych powieści fantasy ostatnich lat, oryginalna i niepowtarzalna. Oldi pokazują, że na wiele ich stać. Kto powiedział, że tylko człowiek jest jedyną istotą obdarzoną inteligencją? Czy tylko człowiek może być Panem świata? A gdyby jego oręż: miecz, szabla, nóż, topór czy halabarda także były inteligentne, miały swoje legendy, historię, hierarchię? I gdyby człowieka traktowały jak? Przydatka, niedorozwinięty środek transportu, przydatny, ale wcale nie niezbędny? Oto powieść, która na to odpowie. Oto świat, w którym istnieją dwie rasy - Ludzi i Blaskomiotnych, jedna z drugą współpracują ze sobą, ale nie wiedzą o sobie wzajemnie. Dopiero kiedy Czienowi w turnieju zostaje obcięta dłoń i mistrz kowalstwa wykuje mu żelazną rękę, kontakt zostanie nawiązany. W samą porę, bo nad światem, nieznającym dotąd wojen i zabijania, zawisła śmiertelna groźba ze strony barbarzyńskich plemion.