W trzeciej części serii ,,Dotyk" autorka znacznie odbiegła od oryginalnej idei stworzenia erotycznego romansu historycznego, został tylko klasyczny romans historyczny z lekkim wątkiem fantastycznym. Tym razem obdarzonym darem dotyku jest hrabia Davonwood. Potrafi on poznać przyszłość poprzez dotknięcie przedmiotów. Jego wizje są bardzo precyzyjne i spełniają się w przeciągu dwunastu godzin. Dar ten staje się dla niego przekleństwem gdy uświadamia sobie, że nie da się zmienić przeznaczenia. To co zobaczył musi nastąpić. W jednej z wizji widzi jak całuje piękną kobietę. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdy nie była to narzeczona jego brata. Dodatkowym atutem jest wątek tajemniczej, egipskiej figurki, której poszukuje ktoś niebezpieczny, czający się w mroku. ,,Dotyk oszusta" jest zdecydowanie słabszy niż poprzednie dwie części. Chciałam trochę więcej pasji, energii, działania, szaleństwa. Bohaterowie są bardzo przewidywali i choć los pcha ich w swoje ramiona oni bardziej czają się i boją niż stają z nim do walki. Wątek fantastyczny też jakiś taki nijaki. Słaby pomysł na tajemnicę figurki co skutkuje tylko zbyt prostym rozwiązaniem. Powieść może ujść w tłumie jako dość przeciętny przedstawiciel gatunku - takie lekkie rozluźnienie. Do przeczytania i zapomnienia.
http://podkoldra-deana.blogspot.com/2015/06/dotyk-oszusta-mia-marlowe.html