Doppler właśnie stracił ojca. Pewnego dnia, jadąc przez las, spada z roweru. Półprzytomny zauważa, że jego myśli przestały krążyć wokół codziennych spraw, a zamiast tego wypełniła go cisza lasu. Upadek wywołuje jednak zupełnie nieoczekiwane skutki. Mimo że ma żonę i dzieci, przenosi się do lasu, gdzie rozbija namiot. Tak rozpoczyna się jego samotne, surowe życie na łonie natury. Żeby zaspokoić głód, zabija klempę, mimowolnie stając się przybranym ojcem osieroconego cielaka. Doppler i Bongo, bo tak nazywa się cielak, stopniowo się zaprzyjaźniają. Bongo, jako juczny łoś, nosi na swoim grzbiecie suszone mięso ze swojej matki, które Doppler wymienia w supermarkecie na odtłuszczone mleko, bez którego nie potrafi żyć. "Doppler" to szalona, absurdalna i zabawna powieść, niepozbawiona poważnych podtekstów i krytyki współczesnego społeczeństwa konsumpcyjnego.