Opinia na temat książki Domek nad potokiem

Przede wszystkim jak na serię z życia wzięte historia o dość magicznym wprowadzeniu, gdzie ona i on, nieznani sobie młodzi ludzie dostają od starszego człowieka pewne drobiazgi w momentach, gdy ich życie wywróciło się do góry nogami. Nie będziemy mieć do czynienia z dramatyczną opowieścią, a lekko przędzonym romansem, okraszonym zabawną grą słów. Ze względu na porę roku pomyślałam sobie,ze to byłaby idealna opowieść świąteczna, choć akurat jej klimat nie przystaje Janinie i Jaśkowi daleko jeszcze do świąt. Najpierw przyjdzie im uporać się ze zdobyciem przychylności lokalnej społeczności, z wymoszczeniem nowego lokum i...odnalezieniem własnej drogi, by móc spotkać się pośrodku.
Perypetie weterynarza bankruta i równie perfidnie ograbionej z dorobku młodej architekt mogą umilić popołudnie.

"Domek nad potokiem" to przyjemnie otulająca serca opowieść. Można się zastanawiać czy takie przypadki zdarzają się często w realnym świecie, ale po co? Mamy chandrę, znamy styl K.Michalak to poczytajmy i wpadajmy w zachwyt. Dla mnie może być. Przeczytałam akurat teraz, bo książka stanowiła prezent i pasuje do jednego z punktów tegorocznego wyzwania. Niestety, fabuła opiera się na stereotypach zachowań, że oni tacy słodcy, ale z charakterkiem i są zabawne sytuacje, i dialogi. To wszystko już po wielokroć było i albo lubimy słodkości albo nas zemdli.
Fanom Katarzyny Michalak nie trzeba rekomendować, przeczytają kolejną Jej książkę z przyjemnością. Komuś, kto zna twórczość Autorki podpowiem, że jest tak jak zwykle przytulaśnie i jeśli tego w danym momencie potrzebujemy, to jest to książka godna polecenia. Kto nie przepada za twórczością Michalak po protu nie sięga, bo niczego to nie zmieni w jej postrzeganiu.
Tak? Nie? Może:)

* Wyzwanie naKanapie'2024 - 19. Książka wydana po raz pierwszy w 2024 (nowa książka).