Stawianie czoła starym i nowym wrogom w świecie, gdzie magia istnieje? Czemu by nie! „Nie jestem jakimś Yodą, żeby oceniać, kto jest po jasnej, a kto po ciemnej stronie Mocy. Nie można dzielić świata na czerń i biel.” Książkę przeczytałam, ale zupełnie nie wiem, jak zarysować jej fabułę. Spodziewałam się, że będzie to powieść złożona z jedynie k... Recenzja książki Dom wschodzącego słońca