Opinia na temat książki Dom pełen tajemnic

W przeciwieństwie do wielu młodych panien pochodząca z dobrego domu Sara Leokadia Wolska nie marzy o tym, by odpowiednio wyjść za mąż, ona pragnie być niezależna i żyć z pracy, jaką jest pisarstwo. Rodzina coraz bardziej zdenerwowana postępowaniem córki wydaje ją wbrew woli za dużo starszego mężczyznę, a jedynym zajęciem młodej żony ma być prowadzenie domu i rodzenie dzieci.

"Dom pełen tajemnic" to moje trzecie spotkanie z twórczością Wioletty Piaseckiej i za każdym razem jestem z tej lektury bardzo zadowolona. W czasach gdy małżeństwo traktowane jest jako swego rodzaju kontrakt korzystny dla obu stron, Sara pragnie czegoś więcej. Niestety "rzeczywistość skrzeczy", a epoka, w której przyszło jej żyć, nie sprzyja kobietom, ani marzycielom. Nawet taka dziedzina, jak świat literacki zdominowana jest przez mężczyzn i nikt nie chce wydawać powieści pisanych przez płeć piękną. Okrutna odmowa wydawcy podcina dziewczynie skrzydła, a pięści męża okrutnika sprawiają, że zamyka się w sobie... do momentu, aż na jej drodze pojawia się inny miłośnik słowa pisanego, Bruno Dzikowski. Czy to niespodziewane spotkanie rozpali w niej iskrę, by jeszcze raz zawalczyć o własne marzenia?

"Dom pełen tajemnic" to cudowna opowieść o ambicjach, pasji i miłości.