Książka ta jest pewnym eksperymentem. Analizuje niemieckie rozrachunki z historią. Trzeciej Rzeszy w perspektywie porównawczej, konfrontuje je z debatami historycznymi we Francji, Belgii, Holandii i - w ograniczonym zakresie - w Polsce. Zazwyczaj takimi zagadnieniami zajmują się historycy, germaniści, moraliści, czasami filozofowie i oczywiście publicyści. Zastosowane przeze mnie podejście socjologiczne niejednego czytelnika na pewno zaskoczy, może nawet - ze względu na dość hermetyczny język socjologów - odstraszy. Aby jednak książka ta była ciekawa zarówno dla moich kolegów historyków, jak i dla socjologów i wszystkich innych potencjalnie zainteresowanych, zdecydowałem się na wiele uproszczeń, skrótów i innych zabiegów, które mają uczynić ją bardziej przystępną. To, co dla jasności moich wywodów musiałem zapożyczyć z terminologii innych dyscyplin, zostanie wyjaśnione w skrócie we wprowadzeniu teoretycznym.