Wystarczy jeść więcej owoców, a od razu zmniejszy się ryzyko zachorowań. Lampka czerwonego wina chroni przed zawałem, a codzienny spacer na świeżym powietrzu wydłuża życie. Dzisiaj takie oczywistości i slogany przyobleka się w naukowe szaty. Bo kiedy słowa padną z ust eksperta, wszystko brzmi poważnie i przekonująco. Jednak nieustannie powtarzane, często skłaniają ludzi do porzucenia osobistego myślenia i krytycyzmu.
Reinhold Kreissl błyskotliwie, niekiedy wręcz ironicznie, ujawnia obszary rzeczywistości, w których naiwna wiara w naukę sprawia, że rezygnujemy z własnej dociekliwości. Autor nie próbuje obwiniać naukowców, że wynaleźli żarówkę, internet czy szczepionkę przeciwko ptasiej grypie. Demaskuje jednak takie podejście do nauki, które czyni z niej bożka, domagającego się bezdyskusyjnego posłuchu. Równocześnie pragnie przywrócić do łask zdrowy rozsądek, by nie dać się ogłupić pozorami naukowości.