Opinia na temat książki Distraction

„Dzięki niej rozważałem porzucenie tego wszystkiego. Nie chciałem już wracać do dawnego życia. Gubiłem się we własnych myślach i pragnieniach, ale wiedziałem, że to dobry znak. Po raz pierwszy od dawna niczego sobie nie wmawiałem.”

Caroline chcąc się usamodzielnić i zacząć zarabiać musiała opuścić spokojne rodzinne miasteczko i przenieść się do tłocznego Miami. Nie była to dla niej łatwa decyzja i ciężko było jej odnaleźć się w nowej rzeczywistości. A jak by tego było mało, to po jednym spotkaniu z koleżanką wracając do domu, miała pecha i znalazła się w nie odpowiednim miejscu i zobaczyła coś, czego nie powinna, a dokładniej morderstwo. Już niebawem los sprawi, że trafi na mężczyznę, którego widziała tamtego wieczoru. Jej przerażony wzrok i chęć trzymania się z daleka od niego sprawi, że on zapragnie dowiedzieć się, czemu ta piękna kobieta ciągle ucieka przed nim. Czy Caroline pozna zupełnie, inne obliczę mężczyzny? Czy gdy dowie się, co nim kierowało, to zrozumie go? Bo Dominic nie pozwoli jej odejść, zwłaszcza teraz gdy jej pragnie. Czy plan, jaki ma uda się zrealizować?

„Jestem fotografką bojącą się życia. Nienawidzę tłumów, za to kocham ciszę i spokój. A ty… Ty jesteś zupełnie inny.”

Dałam się wciągnąć w pełną napięcia atmosferę, jaką Kinga Litkowiec wraz z czytelnikami stworzyła w „Distraction” i do świata motocyklistów, gdzie życie może być pełne niebezpieczeństw, ale również, gdzie lojalność i honor są na pierwszym miejscu. Relacja między bohaterami jest bardzo skomplikowana i pełna emocji. Poznajemy niby dwie różne osobowości, a w rzeczywistości okazują się one być podobne do siebie. Dało się wyczuć chemię między nimi, a ich relacja jest pełna pasji. Nie zabrakło tu akcji i jej zwrotów. Czytanie okazało się bardzo przyjemne i szybkie. Bo książka nie jest długa, ale za to przesycona emocjami i ciekawymi postaciami oraz zemstą.