Najazdy na pogranicze rozpoczęły się niemal d razu, gdy Delawarowie, Szawanezi i Mingo słyszeli o zdobyciu fortów na Zachodzie. Wojna nie trwała więcej niż miesiąc, kiedy Shamokin Daniel i jego osiemnastu Delawarów wyruszyli znad Ohio i po przebyciu Alleghenów skierowali się w dolinę Susquehanny, z której zaledwie siedem lat temu wygnali ich Anglicy. Jechali konno w dzień, śpiąc nocą bez rozpalania ognia, nękani przez owady, myszy i chłód. Jedli mało, głównie zimną potrawę zwaną przez kolonistów "zielonym prochem", a będącą mieszaniną prażonej kukurydzy, ziół i soli. Licząc na zaskoczenie posuwali się w stronę odosobnionych, lecz zbrojnych i spodziewających się już niebezpieczeństw osiedli. Książka przybliżająca realia wojny lat 1763-1765, nazywanej wojną Pontiaka, którą indiańskie plemiona znad Wielkich Jezior i z doliny Ohio wydały Anglikom - największej ówczesnej potędze w Ameryce Północnej. Autor ukazuje te zmagania na szerokim tle społecznym epoki. Przedstawia metody prowadzenia walk w puszczach, taktykę i strategię stosowaną przez Indian i ich przeciwników. Udowadnia, że Indianie mieli w niej pełne szanse na zwycięstwo. Zrywa też ze stereotypem, jakoby ustępowali oni intelektualnie i kulturowo przybyszom z Europy. Zgodnie z prawdą historyczną przedstawia rzeczywisty przebieg wydarzeń i rolę jaką odegrały w nich czołowe postaci tego okresu, w tym Pontiak, wódz plemienia Ottawa, któremu do niedawna powszechnie przypisywano wyłączną zasługę zorganizowania największego w dziejach zbrojnego wystąpienia Indian północnoamerykańskich.