"Jedliście kiedyś wazelinę? A co powiecie na podanie jej wymieszanej z lakierem? Kiedy Johnowi Caldwełlowi skończyły się zapasy podczas samotnego rejsu przez Pacyfik, był zmuszony do sięgnięcia po cokolwiek na pokładzie, choćby częściowo przypominającego materię organiczną, aby tylko przeżyć. Ten opis podróży, można by uznać za jeden z najlepszych thrillerów z powodu niezwykłej determinacji bohatera... Książka jest całkowicie przekonującym świadectwem ludzkiej woli przetrwania, w sytuacji wyjątkowej, kiedy większość z nas już dawno by się poddała. Pokazuje również, jak inny był świat jeszcze nie tak dawno temu. Przekonacie się, że trudno się z nią rozstać." - Motor Boats Monthly.