Thomas Blake Glover to człowiek-legenda. Ten w gorącej wodzie kąpany Szkot jest jedną z najważniejszych postaci w historii... Japonii. Do Nagasaki przybył w 1859 roku jako pełen energii dwudziestojednolatek, by rozbudować handlowe imperium Jardine Matheson według oficjalnych źródeł zajmujące się hurtowym obrotem herbatą, ale w rzeczywistości zamieszane w przemyt opium. Dwa lata później stworzył własną firmę Glover Trading Co., też oficjalnie handlującą herbatą, lecz w jej magazynach między skrzynkami pełnymi fermentujących liści znalazły się pudła pełne broni dla księstw zbuntowanych przeciwko władzy szoguna. Całkiem możliwe, że bez tej kontrabandy szogunat trwałby do dzisiaj, cesarz nigdy nie odzyskałby władzy, a Japonia byłaby mało znaczącym prowincjonalnym państewkiem. Jednak powodem, dla którego co roku dom Glovera zwiedza 2 miliony osób, nie jest udział Szkota w rozbudowie potęgi przemysłowej kraju kwitnącej wiśni, lecz mit, jaki otacza jego romanse.